Dzieci nie wiem kiedy dorosły - Forum dla pracujących na morzu ich rodzin i przyjaciół ludzi morza

Roman · Gość

Nieraz mi jest żal , straconych wielu pięknych chwil zabranych przez pracę na morzu. Smutny

Chciałbym móc cofnąć czas

Czy to jest oznaka dziecinnienia na stare lata

Andrzej

Są takie momenty w których chciał bym cofnąć czas, ale przecież to niemożliwe, zawsze wole sie złościć że mój tata musial pływać z dala od domu niż żalić.

Czy to jest oznaka dziecinnienia - moim zdaniem, nie - to jest analiza tego co sie traci, lecz lepiej jest myslec o tym co sie zyskuje.

Moj tata podejmowal wybor pracy kosztem rozstania na dlugie miesiące, wiedzielismy wszyscy co tym sposobem tracimy, wydaje mi sie ze lepiej sie z tym pogodzic, tlumacze sobie ze to byl cel , ktory jezeli został by osiągniety dałby szczęście, przykro mi tylko ze akurat mojemu tacie malo brakowalo do osiagniecia celu, takie poświęcenie , lecz takie jest zycie, brutalne, a my musimy pozostawac silni tego Wszystkim życzę !!

Robercik

Chyba każdy po iluś tam latach spędzonych w pracy na morzu, robi sobie malutki rachunek sumienia .... myślę

No i ja postanawiam takowy dokonać :
z jednej strony plusy .....
jakoś nie mogę ich się doszukać z męskiego punktu widzenia, bo co to za przyjemność dla zdrowego chłopa miesiącami żyć w celibacie z dala od cieplutkiej żoneczki ?! (straty z wiekiem nie dooooodrobienia)
- dzieci hmmmm pamiętam taką chwilę jak były mniejsze, a wróciłem do domu po isks miesiącach .... Przestraszony

z krzykiem uciekły mamie (żonce) pod spódnicę, następnie bacznie mnie obserwowały i jak zobaczyły ze strony mamy (żony) przyjazne gesty wobec mnie, powoli i one nawiązały kontakt urwanie głowy

- święta i różne uroczystości rodzinne

.... no nie , nie chcę sobie przypominać, aby jeszcze bardziej nerw nie spsuć sobie ...
dobraaaaaaaaaaa kończę, może ktoś co również trochę lat spędził na morzu, o PLUSACH napisze, których ja nie widzę ... być może z powodu już nie tego wzroku jaki był za młodu Hyhy