Artykuły z prasy nt.pomocy prawnej dla marynarzy i ich rodzi - Forum dla pracujących na morzu ich rodzin i przyjaciół ludzi morza

Memory · Gość

Adwokat przespał terminy
Sąd dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej w Szczecinie przyznał właśnie rację wdowom po marynarzach, którzy w styczniu 1993 r. zginęli w katastrofie promu „Jan Heweliusz”. Uznał, że adwokat Remigiusz Sz. nierzetelnie prowadził ich sprawy i zawiesił go w czynnościach zawodowych na 3 miesiące. Ponadto ukarał go grzywną 775 zł i karą dodatkową w postaci zakazu szkolenia aplikantów przez 3 lata.

Czternaście wdów wiele lat temu powierzyło Remigiuszowi Sz. prowadzenie spraw o odszkodowanie od armatora promu spółki Euroafrica. Dotychczas otrzymały z Euroafriki skromne pieniądze (ok. 15 tys. zł). Zabiegają o kwoty rzędu 120-125 tys. zł. O ukaranie adwokata wystąpiły do sądu korporacyjnego po tym, jak w grudniu 2003 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił ich pozwy, bo adwokat złożył je po terminie przedawnienia roszczeń.

– Myślę, że pan Sz. się umówił, ale nie z nami – konstatuje Irena Brudnicka, wdowa po starszym mechaniku. – Nam mówił, że wszystko jest na dobrej drodze. Słusznie, że uznano jego winę. Niech ciąży nad nim ten wyrok.

Remigiusz Sz. zapowiedział odwołanie od werdyktu adwokackiego sądu. Wdowy złożyły apelację od orzeczenia Sądu Okręgowego w Szczecinie. Prócz tego przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu zarzucają stronniczość izbom morskim, których rozstrzygnięcia utrudniły im dochodzenie roszczeń.

Dopisujcie takie kwiatki !!!! :cry: